Wszystko i nic? Co się dzieje?

Cześć kochani! :D.
Co u was słychać? Ostatnia notka była około 2 tygodnie temu, ponieważ nic się u mnie nie dzieje oprócz pracy, a o pracy nie chce mi się pisać. :/.
Dzisiejsza notka zatytułowana "Wszystko i nic? Co się dzieje?", ponieważ tak na prawdę nic się nie działo, ale mam dla was parę nowinek. ;).
Zanim jednak przejdziemy do nowinek zakupowych, niestety nie udało mi się zrobić #ruszsię30dnichallenge, ponieważ za dużo pracuje.

A tak chciałam go wykonać. Ale nie obawiajcie się. Już niebawem przyjdzie rok szkolny, skończy się praca, a popołudnia będę miała na to by zrobić z życiem coś totalnie głupiego więc może wezmę się za ćwiczenia.

Zacznijmy może od ogromnego #Sale . Będąc na dosyć nie konkretnych zakupach z moim bratem, w jednym ze sklepów, a konkretnie w H&M, rzucił mi się w oczy napis "Sale". Jako, iż jestem kobietą i na ten piękny napis reaguje jak sroka na błyskotki, postanowiłam dokładnie przejść między wieszakami. Nic tak mi się nie rzuciło w oczy jak ostatnia para czarnych spodni.

Może nie są jakieś cudowne i piękne, bo mi osobiście się podobają, ale nie mam "WOW", jak je kupowałam.Czarne długie spodnie z rozcięciami na całej długości, niektóre rozcięcia mają łaty, chyba tak to można nazwać. Niestety nie miałam jak zrobić zdjęcia całości, gdyż było już późno, nie fajne światło i leń. Wracając do spodni... Pierwotna ich cena to 129,99, ja zapłaciłam za nie jedyne 30zł. Myślę że to była najlepsza inwestycja.

Kolejną super inwestycją były buty. Buty, które kocham uwielbiam. Nie sądzicie, że buty dla kobiety to tak jak nowy gadżet do samochodu dla mężczyzny? Znów odchodzę od tematów. W jednym ze sklepów z odzieżą używaną znalazłam nowe buty. Tymi butami okazały się nowiutkie Puma Suede Classic w kolorze czarnym.

Po prostu nie mogłam się oprzeć. Na stronie Pumy te buty kosztują 70 € ( około 290 zł ), natomiast na Zalando kosztują one 269 zł. Ja w sklepie z odzieżą używaną znalazłam je z metką nowe i zapłaciłam za nie jedyne 120 zł. Co znaczy, że mam nowiutkie, wygodne pumy 150 zł taniej. Myślę, że to dobry interes.

To tyle z moich ostatnich szałowych zakupów.
Dziś przyszła mi paczuszka z kochanego AVON, w obecnym katalogu znajduje się promocja:
szybkoschnący lakier do paznokci "AVON speed dry 30" za 9,99 oraz pędzelek do zdobienia paznokci za 2 zł, przy zakupie lakieru"
Oczywiście skusiłam się na ten zestaw.
Z lakieru jestem bardzo zadowolona, wybrałam dla siebie odcień "strawberry".

Który tak prezentuje się na paznokciach:

Jeśli to kogoś interesuje czerń na jednym z moich paznokci to lakier z serii "AVON magic effects: Matte" odcień "black".
Co do lakieru "speed dry", rzeczywiście błyskawicznie wysycha. Jest mocno pigmentowany, wystarczy jedna warstwa by nasze paznokcie miały piękny kolor. Normalna cena lakieru to 25 zł.
Co do pędzla. Jestem załamana. Nie wiem czy ja trafiłam na jakiś felerny czy one sa wszystkie takie.
Może i jest smukły, wygodnie się go trzyma, ale zaraz po otworzeniu włoski zaczęły się wyginać na wszystkie strony i nie dało się zrobić precyzyjnej kreski.

Pędzel ten normalnie kosztuje 15zł, może i to nie jest dużo, ale nie dałabym tyle za niego. Stanowczo nie polecam.

To tyle z moich cudownych ostatnich zakupów. Chciałam wam jeszcze polecić jedna świetną książkę. Kupiłam ją ostatnio w Polo Markecie za jedyne 12,99.

Jest to książka "Polski przeklęte" autorstwa Jarosława Molendy oraz wydawnictwa Bellona.
Jestem dopiero na początku tej książki, a już jestem oczarowana. Jeśli lubisz klimaty wojenne i historyczne, oraz jesteś ciekaw życie ludzi w tamtych czasach to książka, którą musisz przeczytać.
A oto opis tej cudownej książki:
"Opisywane w tej książce Polki dzielą dekady i różny status społeczny, ale oprócz narodowości łączy jedno - jakieś fatum, które ciążyło nad nimi, czego efektem była tragiczna śmierć, najczęściej w młodości. Wyjątkiem jest Wiera Gran, która dożyła sędziwego wieku, ale jej ciężkie przejścia przypominały polowanie na czarownice, doprowadzając ją pod koniec życia niemal do obłędu.

Wybrane przez autora bohaterki były ofiarami zdrady, prześladowań w czasie wojny i okupacji, a także ofiarami niespełnionej miłości i przestępczych porachunków. Należy ocalić pamięć autentycznego bohaterstwa i miłości widzianego nie tylko jako podstawowy a zarazem prosty obowiązek wierności Ojczyźnie. Te bohaterki nie zdradzały ani wiadomości wojskowych, ani swoich przekonań. Niejednokrotnie kobiety te wykazywały większą odporność i powściągliwość aniżeli mężczyźni.

Oto opowieść o Polkach, dla których los nie był łaskawy i nie pozwolił cieszyć się pełnią życia."

Serdecznie polecam.
Ale i tak z tego wszystkiego najlepszą rzeczą, którą udało mi się nabyć są bilety na moje pierwsze samodzielnie spędzone wakacje!

To niby nic, ale ja się potwornie jaram. Już nie mogę się doczekać!